Data modyfikacji:

Hit z wybiegów: miedziane cienie do powiek

Po latach dominacji srebra, złota i grafitu, do metalicznej palety dołączyły miedziane cienie. W tym sezonie lśniła na powiekach modelek przechadzających się między innymi po wybiegach domów mody Givenchy, Prabal Gurung czy J. Mendel.

Miłośniczki błyskotek mogą sięgnąć po klasyczne, miedziane cienie do powiek w wersji metalicznej, a fankom bardziej stonowanych makijaży polecamy wersję matową, wpadającą w pomarańcz. Miedziane cienie do powiek mogą być używane solo lub w parze z innymi kolorami, najlepiej z palety brązów lub odcieni złocistych.

Jeśli chcesz, by miedź zdominowała makijaż, nałóż cień na całą ruchomą powiekę oraz załamanie tak, by po zamknięciu oka kolor był dobrze widoczny oraz zaznacz lekko dolną powiekę. Makijaż koniecznie wykończ czarnym eyelinerem na górnej powiece i wytuszuj rzęsy, by wyraźnie odcinały się na barwnym tle.

Miedziany cień w kremie od Peggy Sage

Stosując matową wersję cieni możesz ograniczyć się do pomalowania tylko górnej powieki, ale pamiętaj, by kolor nie był zbyt mocny. Wykończ całość delikatnym zaznaczeniem górnej linii rzęs kredką i lekko wytuszuj rzęsy. Taki makijaż wygląda bardzo świeżo i warto go uzupełnić o usta w jasnym kolorze - bladoróżowym lub brzoskwiniowym.

Miedziany makijaż z dodatkiem brązów to świetna propozycja wieczorowa, nawiązująca do estetyki smokey eyes. Miedziane cienie powinny być barwą dominującą, a ciemny, metaliczny brąz nałóż na zewnętrzne kąciki i w załamaniu powieki. Jeśli to konieczne, wewnętrzne kąciki możesz rozświetlić odrobiną złotego cienia. Do takiej palety pasuje gruba kreska eyelinera i mocno wytuszowane rzęsy.

Mocne, miedziane cienie są odpowiednie przede wszystkim dla bladych szatynek i brunetek. Blondynkom polecamy raczej odcienie bliższe złotu oraz matowe pomarańcze. Miedź kontrastuje z praktycznie każdą tęczówką, więc pod tym względem wybór cieni nie powinien sprawiać problemu.

Autor: Kasia Szulik