Miękkie, lśniące i pełne blasku – o takich włosach marzy każda z nas. Niestety, często nie zdajemy sobie sprawy, że rutynowe i wyuczone zabiegi, którym je poddajemy, mogą mieć zgubne skutki. Co sprawia, że pielęgnacja włosów nie pomaga, ale szkodzi?
Mycie w gorącej wodzie, częste suszenie ciepłym strumieniem powietrza czy wystawianie głowy na mocne słońce to prosta droga do zamiany lśniących kosmyków w przesuszone wióry. Włosy kiepsko znoszą wysokie temperatury, więc myj je w ciepłej wodzie i płucz chłodną, by zamknąć ich łuski, pozostawiaj do wyschnięcia na wolnym powietrzu lub susz zimnym i pamiętaj o nakryciu głowy na plaży.
Grzebień i szczotka pomagają doprowadzić fryzurę do ładu, ale nie powinnyśmy ich nadużywać. Pielęgnacja włosów powinna polegać na uważnym i delikatnym czesaniu, dzięki czemu naturalnie rozplączemy ewentualne kołtuny, zamiast je wyrywać. Na co dzień używaj szczotki z naturalnego włosia, a mokre włosy rozczesuj za pomocą grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami.
Mając dłuższe włosy chętnie je zaplatamy lub wiążemy w kucyk, ale nie powinnyśmy zostawiać ich w tym stanie zbyt długo. Spięte kosmyki mogą się nadwyrężać, naciągać i łamać, więc jeśli chcesz, by zachowały dobry wygląd na długo, noś je rozpuszczone jak najczęściej.
Pielęgnacja włosów uwzględnia również używanie pianek, lakierów bądź żeli, które nie tylko stylizują, ale czasami również chronią i odżywiają kosmyki. Trzeba jednak pamiętać, że stosowane często i w dużych ilościach przeciążają włosy oraz przyczyniają się do ich przetłuszczania.
Prawidłowa pielęgnacja włosów oczywiście wymaga ich mycia, ale również w tym wypadku przesada jest niezdrowa. Sebum wydzielane przez skórę zapewnia kosmykom naturalna ochronę, która słabnie, gdy myjemy je każdego dnia. By dać im czas na regenerację rób to co drugi dzień.
Autor: Kasia Szulik