Każdy kij ma dwa końce. Opalanie jest groźne dla skóry - to fakt, ale dotyczy to tylko przypadków łamania zasad bezpieczeństwa podczas zażywania kąpieli słonecznych. Rozsądne opalanie się może być bardzo dobrym zabiegiem dla zdrowia i urody. Przedstawiamy 5 zalet opalania się.
Kiedy poprawia się pogoda, wracamy do życia. Naukowcy zauważyli, że ekspozycja na promienie słoneczne zwiększa produkcję serotoniny - jednego z hormonów szczęścia. Przebywając na słońcu, odzyskujesz dobre samopoczucie i energię. Słońce to najlepsze lekarstwo na depresję i chandrę.
Zaletą opalania się jest oczywiście piękny odcień skóry. Niewulgarna, naturalna opalenizna poprawia Twój wygląd; już na pierwszy rzut oka widać, że tryskasz zdrowiem i energią.
Witamina D jest jedną z substancji wytwarzanych przez organizm ludzki. Warunkiem zajścia odpowiednich procesów chemicznych w naszym ciele jest dostarczenie mu określonej ilości promieni słonecznych. W naszym klimacie jest to możliwe tylko w okresie wiosenno-letnim. Opalając się, uzupełniasz braki tej witaminy (oczywiście nie oznacza to, że powinnaś porzucić kremy z filtrami!).
Ciepłe promienie słoneczne przynoszą ulgę w bólach stawów i mięśni. Kuracje tego typu poleca się osobom cierpiącym na choroby reumatoidalne.
Niewielkie naświetlanie naturalnymi promieniami słońca łagodzi objawy łuszczycy, atopowego zapalenia skóry oraz grzybicy. Należy zachować umiar, gdyż zabieg w nadmiarze prowadzi do osłabienia bariery ochronnej i wysuszenia naskórka.
Autor: Paulina Staruszniak