Szukasz domowych sposobów na mocne i lśniące włosy? Poznaj właściwości piwa, które sprawi, że twoje włosy będą dłużej świeże, błyszczące, zdrowe i pozbawione łupieżu. Sprawdź, jakie piwo na włosy warto wybrać, jak je przygotować przed użyciem i jak często stosować.
Piwo jest dobrym źródłem witamin z grupy B, które korzystnie wpływają na kondycję włosów. Ponadto w składzie piwa znaleźć można różnorodne pierwiastki, takie jak krzem, magnez, wapń czy potas, które także korzystnie wpływają na strukturę włosów. Ważny jest także sam chmiel, czyli podstawowy składnik piwa, który uzupełnia ubytki w strukturze włosów.
Domowe specyfiki na bazie piwa, jak i gotowe produkty z drogerii z piwem sprawdzą się do włosów rzadkich, przetłuszczających się i skłonnych do wypadania.
Wzmacniające działanie piwa powinnaś zauważyć już po kilku tygodniach regularnego stosowania tego dodatku podczas swojej pielęgnacyjnej rutyny. Włosy powinny się mniej przetłuszczać i powinny być bardziej błyszczące oraz po prostu miękkie w dotyku. Co ważne, piwo zapobiega także powstawaniu łupieżu.
Najlepsze będzie to dobrej jakości, pszeniczne, niepasteryzowane, które jest bogatym źródłem mikro- i makroelementów oraz witamin. Produkty smakowe, np. z dodatkiem soku z żurawiny, malin czy cytrusów, nie sprawdzą się na włosach. Postaw na te kraftowe, które pochodzą z małych, rodzinnych przetwórni.
Pamiętaj! Zagotuj piwo przed użyciem go na włosach i następnie je ostudź. Gotując piwo (na wolnym ogniu), zmniejszysz stężenie alkoholu w nim zawartego, co korzystnie wpłynie nie tylko na twoje włosy, ale też na skórę głowy.
Piwo możesz dodać nie tylko do odżywki czy maski do włosów, ale też do szamponu! Podgrzej niewielką ilość piwa (do momentu wrzenia), poczekaj aż ostygnie i zmieszaj ją z szamponem do włosów w proporcji 1:1 lub 2:1. Taką miksturę przechowuj w szklanej butelce w lodówce.
Jeśli nie masz czasu lub ochoty na samodzielne domowego szamponu z piwem, możesz po prostu kupić gotowy szampon z piwem w drogerii.
Płukanka do włosów z piwem to doskonały sposób na uzyskanie miękkich i lśniących włosów. Rozcieńcz piwo pszeniczne w proporcji 1:1 z wodą. Namocz włosy w tak przygotowanej mieszance i spłucz je po 5-15 minutach. Martwisz się, że zapach alkoholu czy chmielu będzie utrzymywał się na włosach? Niepotrzebnie. Aromat piwa jest, wbrew pozorom, delikatny po spłukaniu. Płukankę na bazie piwa na włosy możesz stosować 1-2 razy w tygodniu. Efekty zauważysz od razu!
Podgrzej niewielką ilość piwa do momentu jego wrzenia, poczekaj aż ostygnie i przelej je do szklanego naczynia z ulubioną odżywką do włosów. Tak powstałą miksturę nakładaj na włosy przed użyciem szamponu na włosy przy nasadzie głowy, a po umyciu głowy szamponem, nakładaj ją na włosach na ich długości.
Wystarczy, że do swojej ulubionej maski do włosów dodasz niewielką ilość piwa. Tak sporządzoną miksturę nałóż na włosy i pozostaw ją tak długo, jak zaleca producent na opakowaniu maski do włosów.
Wciąż szukasz idealnego podkładu pod olej do olejowania włosów? Piwo może sprawdzić się doskonale! Zmieszaj niepasteryzowane piwo pszeniczne z ulubionym olejem do włosów (jojoba, rycynowym, olejem z awokado czy arganowym) i nakładaj na końcówki, na całą długość włosów lub na skalp – w zależności od twoich upodobań.
Owiń włosy ręcznikiem i umyj głowę po 15-30 minutach lub później, po godzinie czy dwóch. Możesz nawet pójść spać z olejem na włosach i umyć głowę rano.
Co powiesz na słodką maskę do włosów na bazie miodu z pasieki i piwa pszenicznego? Wymieszaj piwo z miodem w proporcji 1:1 i nałóż na włosy. Miód będzie się o wiele lepiej rozpuszczał w piwie, jeśli wcześniej je delikatnie podgrzejesz. Zwróć jednak uwagę, by nie dodawać miodu do gorącego, ani tym bardziej wrzącego napoju, ponieważ może stracić swoje właściwości.
Wbij trzy żółtka do szklanego naczynia. Wymieszaj je ze szklanką piwa (jeśli masz krótkie włosy) lub całą butelką piwa pszenicznego (najlepiej bezalkoholowego), jeśli masz włosy za ramiona. Tak przygotowaną mieszankę nałóż na wilgotne włosy, szczególnie na skórę głowy. Załóż czepek prysznicowy, owiń głowę grubym ręcznikiem i pozostaw maskę na włosach przez 30-50 minut. Powtarzaj ten zabieg nawet 2-3 razy w tygodniu lub częściej, jeśli masz tylko taką możliwość.
Niestety, największą wadą piwa jest zawarty w nim alkohol, który może wysuszać skórę głowy i włosy. Dlatego warto stosować piwa na włosy z jak najniższym stężeniem alkoholu, odparować alkohol poprzez wcześniejsze podgrzanie napoju lub skorzystać z trzeciej metody, która na pewno spodoba się wszystkim tym, którzy szukają prostych rozwiązań – zostaw otwarte piwo (np. przelane do szklanki) na 12-16 godzin. Stężenie alkoholu po tym czasie powinno być znacznie mniejsze w porównaniu do tego, jakie było przed otwarciem butelki czy puszki.