Technika mycia włosów, która odmieni Twoją pielęgnację

Sposób w jaki myjemy nasze włosy nie pozostaje bez wpływu na ich kondycję. Używanie silnych detergentów oraz niewłaściwa pielęgnacja mogą pozbawić wigoru nawet zdrowe i gęste włosy. Co robić, by skutecznie unikać błędów podczas oczyszczania skóry głowy?

Popularną metodą, która zyskała szeroki rozgłos w mediach społecznościowych jakiś czas temu, jest technika OMO – czyli zastosowanie trzech prostych etapów podczas mycia.

Mycie włosów w trzech etapach – metoda OMO

To, co wyróżnia metodę od tradycyjnego mycia jest aplikacja odżywki na włosy także przed nałożeniem szamponu. Zastosowanie odżywki do włosów jako pierwszy krok pomaga w efektywnym zabezpieczeniu struktury włosa przed detergentem jakim jest szampon, szczególnie jeśli decydujemy się na środki myjące o silnych, aktywnych formułach. Pierwsza odżywka powinna być lekka, nie obciążająca, ale dostarczająca podstawowego nawilżenia. Pozwoli to na uniknięcie przesuszenia struktury włosa podczas użytkowania szamponu. Drugi krok to mycie skalpu. Starajmy się wybierać produkty myjące pozbawione siarczanów oraz sylikonów. Czym lżejszy szampon zastosujemy, tym lepiej zareaguje dla skóry głowy. Początkowo delikatne szampony mogą wydawać się niewystarczające, ale warto przeczekać ten etap i regularnie je stosować – w efekcie, po pewnym czasie skóra głowy zaadoptuje nowe warunki, a warstwa hydrolipidowa naskórka wyreguluje się pod względem wydzielanego sebum. Warto pokusić się o podwójne mycie włosów, szczególnie jeśli używamy na co dzień wielu produktów do stylizacji i wykańczania fryzury. Lakier do włosów, woski, olejki i inne ciężkie konsystencje mogą dalej pozostawać na naszych włosach, jeśli umyjemy je szamponem tylko jeden raz.

Trzeci i ostatni krok w technice OMO to ponowne zastosowanie odżywki. Tym razem możemy zaaplikować nawet maskę do włosów, która jest bogatszym i intensywniejszym produktem pielęgnacyjnym od tradycyjnej odżywki. Na tym etapie chcemy, by włosy zostały dogłębnie odżywione, dlatego możemy pozostawić kosmetyk na dłuższy czas, zgodnie z zaleceniami producenta. Polecane będzie także wczesanie odżywki lub maski za pomocą delikatnej szczotki lub grzebienia o szerokim rozstawie ząbków. Dzięki temu produkt jednolicie pokryje włosy, co ułatwi ich skuteczne nawilżenie. Nałożony kosmetyk należy następnie dokładnie spłukać, najlepiej letnią lub zimną wodą, która dodatkowo zamknie łuskę włosa wzmacniając efekt gładkiego wykończenia. Włosy zaleca się suszyć letnim strumieniem powietrza.

Zdrowe włosy krok po kroku

Dobór odpowiednich kosmetyków powinien być ściśle uzależniony od indywidualnych potrzeb włosów. W zależności od ich struktury końcowa maska musi zawierać składniki, które pomogą zachować odpowiednią równowagę PEH (proteiny, emolienty, humektanty). Metoda OMO to doskonała technika dla osób, których włosy są ciężkie w obejściu. Jeśli mamy problem z rozczesywaniem ich po myciu, plątaniem się lub kołtunieniem – podwójne nawilżenie będzie idealnym rozwiązaniem. Szczególnie posiadaczki włosów kręconych dostrzegają w technice tej możliwość na bezbolesne, skuteczne rozczesywanie kosmyków. Włosy wysokoporowate zaleca się czesać jedynie na mokro z zastosowaniem kosmetyku wygładzającego, takiego jak maska w drugim etapie techniki OMO. Rozczesywanie suchych, wysokoporowatych włosów może prowadzić do puszenia się i rozprostowywania skrętu.

Tak naprawdę z metody tej mogą korzystać wszyscy, a efekty dwuetapowego nawilżenia są spektakularne bez względu na porowatość i strukturę włosa. Mycie techniką trzyetapową zapewni włosom dogłębne odżywienie i pomoże w uzyskaniu gładkiego, pełnego blasku wykończenia. Jest to także dobry sposób na pielęgnację przy włosach farbowanych – zastosowanie metody OMO pomoże w ochronie koloru i utrzymaniu jego intensywności na dłuższy czas. Dzięki zastosowaniu ochrony w postaci odżywki przy kroku pierwszym zapobiegniemy przedwczesnemu wytrącaniu pigmentu z włosa.

Co to są włosy syntetyczne?

Skąd się bierze sucha skóra na nogach i jak temu zapobiegać?

Jaki puder do włosów i jak stosować?

Autor: Artykuł sponsorowany