Data modyfikacji:

Rozmyta kreska lepsza niż tradycyjny eyeliner? Co zmieniło się w makijażu oczu?

Macie trudności z opanowaniem malowania perfekcyjnej kreski? Ten trend jest dla Was! Instagram opanowała technika roztartej na powiece kreski.

Po raz kolejny potwierdza się, że internet jest kopalnią pomysłów makijażowych. Tym razem dziewczyny oszalały na punkcie makijażu będącego stanem przejściowym między klasycznym smoky eye a kocim okiem.

Co prawda rozmyta kreska absolutnie nie jest żadną innowacyjną techniką w makijażu, ale cieszymy się, że dzięki wizażystkom i vlogerkom urodowym powraca do łask – bardzo nam się podobają wszelkiego rodzaju tęczowe i artystyczne makijaże, ale przyznajmy wprost – mało która z nas pomaluje się tak na co dzień. Taka oprawa oka z rozmytą kreską przy linii rzęs to świetny pomysł na szybki, codzienny makijaż, który nie sprawi trudności.

Jedyne, o czym należy pamiętać, to uważne i dokładne roztarcie kreski – nie może być do wykonane niechlujnie, ponieważ popsuje to cały efekt makijażu. Najlepiej wybrać tutaj eyeliner żelowy i rozcierać go jeszcze przed całkowitym wyschnięciem, lub – jeśli zależy Wam na delikatniejszym efekcie – wybrać miękką kredkę. Namalowaną kreskę rozcieramy cienkim pędzelkiem z odrobiną czarnego cienia. W zależności od intensywności roztarcia, możemy osiągnąć efekt wyciągniętego kociego oka lub klasycznego smoky eye, który możemy uzupełnić np. metalicznym cieniem w odcieniach miedzi lub różowego złota. Intensywność kreski możemy stopniować, w zależności od ilości cienia, którym ją rozcierałyśmy.

Uwielbiamy klasyczną, wyciągniętą kreskę, ale przyznajemy, że ten trend uwiódł nas chyba jeszcze bardziej – nadaje się do szybkiego, porannego makijażu i mamy pewność, że wyjdzie za każdym razem! :)Pamiętajcie, żeby rozejrzeć się za dobrą kredką i/lub eyelinerem.

Autor: Paulina Staruszniak