Data modyfikacji:

Kremy, pasta i wosk, czyli depilacja bez maszynki

Golenie przy pomocy depilatora może być bardzo bolesne, a po użyciu zwykłej maszynki włoski odrastają już następnego dnia, na dodatek znacznie twardsze i mocniejsze. Na szczęście depilacja nie zawsze musi wymagać przykładania ostrza do skóry

Metodą szybką i bezbolesną jest depilacja za pomocą kremów oraz pianek, którą można stosować na całym ciele. W sklepach znajdziemy preparaty przeznaczone wyłącznie do depilacji okolic bikini czy pach. Kosmetyk nanosimy na wybraną partię ciała i czekamy kilka minut, aż rozpuści włosy, a następnie usuwamy pozostałości specjalną szpatułką lub zmywamy je wodą.

Wśród wad takiej metody można wskazać zapach preparatów, który bywa bardzo nieprzyjemny, a także możliwość podrażnienia wrażliwiej skóry. Chemiczna depilacja jest też krótkotrwała – włoski zaczynają odrastać już po kilku dniach.

Alternatywą dla środków chemicznych są plastry z woskiem, które można stosować również do depilacji twarzy. Plaster najpierw rozgrzewamy w dłoniach, a następnie przyklejamy na skórę i po chwili zdecydowanym ruchem odrywamy pod włos.

Owłosienie zostaje usunięte razem z cebulkami, dzięki czemu taka depilacja pozostawia ciało  gładkie nawet na 3 lub 4 tygodnie. Jednak cały zabieg zajmuje sporo czasu, jest bolesny i może nie zdać egzaminu przy wyjątkowo mocnych włosach.

Coraz większą popularność zdobywa depilacja pastą cukrową, która również daje długotrwały efekt. Do usuwania włosów używa się gęstej masy sporządzonej z cukru, miodu, wody i soku z cytryny, którą podgrzewa się do temperatury pokojowej, nakłada na ciało i ściąga wraz z włosami i ich cebulkami.

Pasta powstaje wyłącznie z naturalnych składników, więc nie powoduje podrażnień i można ją stosować na skórze wrażliwej.

Metoda, która przywędrowała do nas z Bliskiego Wschodu jest znacznie miej bolesna niż depilacja woskiem, ponieważ masa nie przykleja się do ciała i jest ściągana z włosem, ale wymaga sporo wprawy, więc na początku najlepiej wypróbować ją w gabinecie kosmetycznym.

Autor: Kasia Szulik