Wiele kobiet systematycznie reguluje brwi, nie wyobrażając sobie wyjścia z domu z odrastającymi i nieuporządkowanymi włoskami. Popularne w latach 90. staranne wyskubywanie już dawno odeszło do lamusa. Dziś coraz częściej na wybiegach największych projektantów królują mocne, naturalne brwi. Widzimy zatem, że moda nieustannie się zmienia i nigdy nie możemy być pewne, czym zaskoczy nas następny sezon. Niestety, włoski z uporem wyrywane, po jakimś czasie nie chcą już odrastać, zatem poprzez systematyczne regulowanie linia naszych brwi zmienia się na stałe. Jak temu zapobiec?
Pozwolenie brwiom co jakiś czas odrosnąć ma zbawienny wpływ na kondycję naszych włosków oraz przeciwdziała gruntownej i permanentnej zmianie kształtu naszych kresek. Jeśli od czasu do czasu pozwolimy im wyrosnąć w miejscu dotychczas regularnie wyskubywanym, to będziemy miały większe pole do popisu, jeśli chodzi o ich regulację i stworzenie perfekcyjnego, modnego łuku w nowym, zmienionym kształcie.
Codzienne wcieranie niewielkiej ilości olejku w brwi i rzęsy to najstarsza, najbardziej rozpowszechniona, a przy tym bardzo skuteczna pielęgnacja tych delikatnych włosków. Jeśli Twoje brwi są cienkie i wrażliwe, to podstawą ich pielęgnacji powinny być olejki – głównie rycynowy, jednak sprawdzi się także kokosowy, oliwa z oliwek lub wazelina. Choć efekty ich działania zależą w dużej mierze od indywidualnej sytuacji, to już po kilku miesiącach możemy zauważyć wyraźne zagęszczenie.
Posiadaczkom delikatnych brwi z dużymi ubytkami mogą się przydać również specjalne preparaty do ich pielęgnacji, które wzmocnią i zagęszczą włoski. Jeśli nie możemy znaleźć niczego dedykowanego do brwi w lokalnych drogeriach, to z powodzeniem możemy także skorzystać z preparatów do pielęgnacji rzęs. Duży wybór odżywek do brwi i rzęs znajdziesz TUTAJ.
Kiedy nasze brwi odrosną do momentu, w którym będziemy mogły nadać im nowy kształt – najlepiej będzie wybrać się do sprawdzonej kosmetyczki na profesjonalny zabieg, dzięki któremu uzyskamy idealny łuk.
Zapuszczanie brwi to proces bardzo czasochłonny, a przy tym nierzadko irytujący – w każdym momencie świerzbią nas bowiem ręce, by wziąć pęsetę i nieco je „podregulować”. Najtrudniejszą kwestią zapuszczania jest zatem przyzwyczajenie się do widoku niewielkich, odrastających włosków, które psują nasz idealny łuk. Musimy się pogodzić z faktem, że jest to krok konieczny do uzyskania zdrowych, mocnych brwi.
Autor: Sylwia Stwora