Data modyfikacji:

Co jeść na porost włosów? Jaka dieta?

Zdrowe i zadbane włosy to marzenie wielu z nas. Często jednak wiele brakuje im do ideału – są osłabione różnymi zabiegami fryzjerskimi, zbyt intensywnie wypadają, puszą się lub łamią. Inwestujemy w przeróżne specyfiki obiecujące bujną czuprynę, jednak często okazuje się, że nawet najdroższe preparaty nie przynoszą pożądanych rezultatów. Nie zawsze wynika to z ich przereklamowania! Chociaż wiele zależy od genetyki, ważną rolę dla kondycji naszych włosów i szybkości ich wzrostu pełni nasza dieta. Co zatem jeść na szybszy porost włosów? Na jakie jedzenie na porost włosów warto zwrócić uwagę?
porost włosów
Nie będzie odkryciem, jeśli napiszemy, że najlepszą dietą na porost włosów i zagęszczenie włosów będzie ta, w której dominować będą warzywa i owoce, produkty naturalne, przetworzone w jak najmniejszym stopniu. Wrogiem pięknych włosów (i zdrowia ogólnie) są wysoko przetworzone potrawy pełne konserwantów, sztucznych barwników i ulepszaczy, pełne tłuszczów trans, soli lub rafinowanego cukru. Jednak co ogólnie warto jeść, aby przyspieszyć porost włosów?

Co jeść na szybki porost włosów?

Dieta na szybki porost włosów nie należy do skomplikowanych, ponieważ opiera się na naturalnych, łatwo dostępnych i tanich produktach. Nie potrzeba w niej także wyrzeczeń – to nie jest skomplikowany plan dla zaawansowanych włosomaniaków, a jedynie wytyczne, które warto uwzględnić w swoim codziennym jadłospisie. Nie musisz od razu odstawić wszystkiego i zacząć żyć na liściu sałaty – wystarczy chociaż dorzucić kilka z niżej wymienionych rzeczy do innych posiłków, by po kilku tygodniach zauważyć wyraźną poprawę kondycji włosów (a także skóry i paznokci).

Przede wszystkim uwzględnij w swojej diecie produkty bogate w cynk, miedź, krzem, żelazo, witaminę A oraz beta-karoten, witaminy z grupy B, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz białko. Odpowiednia wartość tych mikro- i makroelementów w diecie zagwarantuje, że włosy będą rosły szybciej, staną się zdrowsze i bardziej odporne na wszelkiego rodzaju uszkodzenia. Gdzie znajdziemy poszczególne mikro- i makroelementy?

Jakie warzywa na porost włosów? Swoją spiżarnię zaopatrz w paprykę (źródło witaminy C), dynię (źródło witaminy A), marchew (źródło witaminy A), bataty (źródło witaminy A), brokuły (źródło witaminy C), awokado (źródło witaminy E i nienasyconych kwasów tłuszczowych).

Cynk, miedź, żelazo

Te mikroelementy odgrywają niezwykle ważną rolę dla kondycji włosów. Niedobór cynku prowadzi do wypadania włosów, miedzi – do zmiany składu włosa, żelaza – łysieniem. Co zatem jeść, aby dostarczyć sobie te mikroskładniki? Przede wszystkim pestki dyni, orzeszki ziemne, ziarna sezamu (źródło cynku), kakao, kaszę gryczaną (miedź), sardynki, soję, buraki (źródło żelaza).

Witaminy z grupy B

Witaminy z grupy B obecne są przede wszystkim w produktach pełnoziarnistych, takich jak m.in. brązowy ryż, wszelkiego rodzaje kasze, płatki owsiane, pełnoziarnisty makaron i pieczywo. Wystarczy zamienić kanapki na „białym” chlebie na kanapki na pełnoziarnistym pieczywie, by po kilku tygodniach móc cieszyć się lepszą kondycją włosów.

Witaminy A, E i C

Witamina A, obecna m.in. w marchewce i dyni, ma pozytywny wpływ na mieszki włosowe. Jej niedobór prowadzi do łamania się końcówek. Witamina E, którą znajdziemy m.in. w oleju z pestek winogron i migdałach, przyśpiesza wzrost włosów, a jej braki ujawniają się w postaci matowych kosmyków. Witamina C (występuje m.in. w papryce, malinach, pomidorach) potrzebna jest m.in. do tego, aby końcówki się nie rozdwajały.

Tłuszcze i nienasycone kwasy tłuszczowe

Wiele mówi się o tym, że powinno się ograniczać tłuszcz w diecie. Niewiele osób jednak ma na uwadze fakt, że chodzi tutaj w głównej mierze o nasycone tłuszcze, takie jak np. olej kokosowy, olej palmowy czy nabiał. Inaczej sprawa wygląda z tłuszczami nienasyconymi.

Nienasycone kwasy tłuszczowe zadbają przede wszystkim o odpowiednie odżywienie włosów, w rezultacie będą one zdrowsze, silniejsze i mniej narażone na uszkodzenia mechaniczne. Mają one pozytywny wpływ na cebulki włosów, dzięki czemu nie wypadają one tak bardzo. Niezbędne omega-6 znajdziesz przede wszystkim w oleju słonecznikowym, awokado i oleju kukurydzianym. Natomiast omega-3 szukaj w mięsie łososia, oleju rzepakowym, orzechach włoskich i nasionach chia i siemieniu lnianym.
Autorka: Agnieszka Ragus